(Prawie) superpełnia obserwowana z kruszwickiej Astrobazy…
358 059km – w takiej odległości od Ziemi (mierzonej od środka Księżyca do środka Ziemi) znajdował się Księżyc, a jego oświetlenie (czyli procent oświetlonej przez Słońce powierzchni Srebrnego Globu skierowanej do Ziemi) wynosiło 99%, gdy zaczynaliśmy obserwacje, prowadzone w ramach akcji NASA „Międzynarodowa Noc Obserwacji Księżyca”. To nowe doświadczenie, gdyż w poprzednich edycjach obserwowaliśmy naturalnego satelitę Ziemi w pierwszej albo ostatniej kwadrze, w fazie ubywającego albo przybywającego Księżyca. I w dodatku superpełnia/superksiężyc, czyli pełnia Księżyca, gdy znajduje się on na swej orbicie najbliżej naszej planety (perygeum). Dodatkową atrakcją dla przybyłych na obserwacje był przelot nad Kruszwicą Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i możliwość spojrzenia na Saturna, którego, na szczęście, nie zakryła poświata bijąca od superksiężyca.